piątek, 11 marca 2011

zeszyty na studenckie notatki

...żeby mi się chciało tak bardzo, jak mi się nie chce - to zeszyty kupione za 1zł z paskudnymi okładkami nieco przerobiłam. Na razie tylko dwa. Ciąg dalszy nastąpi...
Moja córeczka gdy je zobaczyła to powiedziała, że koniecznie muszę jej takie zrobić, gdy będzie szła do szkoły. A może to niezły pomysł dla dzieciaków?  Zwłaszcza tych, którzy z nauką są na bakier. Jak myślicie?


zuziucha

9 komentarzy:

  1. Ale cuda! Nie ma glupich, zmalpuje pomysl z poczwornymi tagami-obrazkami. Genialne!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakie super! Czy są do kupienia?

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja proponuję jeszcze (żeby się nie niszczyły w dziecięcych tornistrach, bo wiadomo jak to bywa) zainwestować w samoprzylepne okładki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na prawdę -to jest świetny pomysł. Moja znajoma, juz nawet taką okładkę zeszytu wykonała dla jakiejś dziewczynki ;o))

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzięki Dziewczyny!
    KORONKO-te zeszyty nie są do kupienia-to moje prywatne osobiste ;) Możesz u mnie oczywiście jakieś zamówić ale najlepiej to proponuję zakupić papier w Galerii Papieru i zmajstrować samemu. Satysfakcja-gwarantowana!
    Dobry pomysł z tymi samoprzylepnymi okładkami choć przyznam, że pierwsze słyszę. One są przezroczyste?

    OdpowiedzUsuń
  6. zuziucha: tak :) są przeźroczyste i można je przyciąć na wymiar zakładając trochę pod spód okładki. Teraz tak pomyślałam, że od wewnątrz można też zakleić fragmentem ozdobnego papieru, lub "kieszonką" jakąś, żeby na pewno siedziały na swoim miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne są:) Ale nie wiem czy warto dla dzieciaków (tych z pierwszych klas) wkładać w zeszyty tyle pracy. U mojego pierwszoklasisty zeszyt jest ładny w momencie pierwszego wkładania do torby. Potem (choćby nie wiem jakie okładki były) wszystko ma ośle uszy i wygląda jakby z kubła powyciągał. I nie pomaga tłumaczenie, prośby czy grożenie palcem. Obietnice składane z każdym nowym zeszytem, że tym razem będą bez pozaginanych rogów kończą się dokładnie tak samo. I nie rokuje poprawy przez najbliższe dwa lata;)) Ale dla nastolatek?:))) Dlaczego nie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Są piękne! Powiedziałabym nawet że przepiękne! Świetny pomysł!!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Manualnie.pl-może właśnie tki zeszyt ręcznie przez Mamusię zrobiony to by uszanował? Spróbuj koniecznie. Te są w twardej oprawie, to też czyni je wytrzymalszymi.

    OdpowiedzUsuń